Jak wygląda umowa z architektem albo z projektantem wnętrz?

Ja nazywam się Zuzanna Cichocka,jestem architektem z zamiłowania, z wykształcenia i z zawodu,
i stworzyłam ten kanał po to, żeby podzielić się z Wami całą swoją wiedzą na temat architektury i remontów.
Jeżeli jesteście zainteresowani tym tematem zapraszam na mój kanał.
Zapraszam do subskrypcji, zapraszam do oglądania nowych filmów.
A dzisiaj podzielę się z Wami informacjami dotyczącymi tego, jak taka umowa z architektem powinna wyglądać.
Nie dyskutuję, czy powinno się ją podpisywać, czy nie.Osobiście lubię mieć wszystko na papierku,
ale to od Was zależy, czy wolicie umowę, czy jej nie chcecie, więc tę decyzję podejmijcie sami.
Pamiętajcie też o tym, że ja patrzę z perspektywy architekta na tę umowę, ja nie jestem prawnikiem.
Nie zajmuję się aspektami prawnymi i nie będę ich omawiać w tym filmie,
tylko zwrócę uwagę na takie rzeczy, które wydają mi się w umowie ważne i dobrze jest je zawrzeć.
Na samym początku też chciałabym od razu powiedzieć, że taka umowa z architektem, moim zdaniem, nie powinna być zbyt skomplikowana,
bo nie wiem, dlaczego miałaby być skomplikowana. Jak ktoś puszcza dwadzieścia stron umowy, której w ogóle nie możemy zrozumieć, to coś jest chyba nie tak!
Więc raczej te umowy powinny być przejrzyste, i to jest taka bardzo ważna informacja w ogóle dotycząca wszystkich umów.
Mnie się wydaje, że przy umowie z architektem, gdzie Wy nie rozumiecie zazwyczaj tego, co robi architekt,
chociaż jak obejrzycie moje filmy, to się dowiecie,sprawdzenie takiej umowy od strony merytorycznej może być bardzo skomplikowane.
Do meritum! Co w takiej umowie warto zawrzeć, na co zwrócić uwagę.
Przede wszystkim na to, z kim zawieracie umowę.
Czy ta umowa jest zawierana z architektem jako osobą fizyczną.
Ja może nie będę tą nomenklaturą prawniczą się wypowiadać. Próbuję, ale może to nie wyjdzie, natomiast “kto” jest na tej umowie wpisany? Dlaczego to mówię?
Co innego jak jest wpisany architekt z odpowiedzialnością swoją, a co innego jak jest wpisana spółka bez osoby odpowiedzialnej za nią.
No bo wiadomo, spółka się zamknie i kto bierze odpowiedzialność?
Warto zwrócić uwagę na to, już nie interpretuję tego prawnie, ale warto zwrócić uwagę na to, “kto” jest wpisany do tej naszej umowy.
Kolejna sprawa, na którą bardzo warto zwrócić uwagę, to jest to co będzie nam przekazane po zakończeniu tej umowy.
Ja to robię w taki sposób, że dołączam po prostu ofertę z wypisanymi rysunkami
dotyczącymi tego zakresu, w którym się umówiłam z Klientem, bo nie zawsze ten zakres jest taki sam,
a ważne, żeby wiedzieć z czego się rozliczyć.
Zwracam na to uwagę, ponieważ dobrze jest wrócić trochę do poprzednich filmów,
ja już się nie będę powtarzać, ale ten projekt wnętrz nie jest w Polsce określony prawem,
więc jeżeli wpiszemy na przykład tylko “projekt wnętrz” to to nam nic nie da, bo
informacja, że projekt wnętrz jest w naszej umowie nie mówi zupełnie nic.
Koniecznie dobrze jest wpisać zakres tego projektu, najlepiej wypisać rysunki i kompetencje architekta albo projektanta.
Kolejna rzecz bardzo istotna, to forma w jakiej ten projekt zostanie Wam przekazany.
Dlaczego? Ponieważ istotnym jest, co dostaniecie na końcu tej współpracy.
Czy to będzie forma elektroniczna, czyli dostaniecie jakiś link do projektu, który później będziecie musieli sobie sami wydrukować,
albo będzie musiał wydrukować Wasz wykonawca.
Czy dostaniecie wydrukowany projekt, czy dostaniecie to zapisane na CD, na pendrive..
To jest bardzo istotna informacja, dobrze jest ją zawrzeć w umowie.

Ważne też są oczywiście terminy! Nie wiem czy nie najważniejsze, natomiast z terminami nie jest tak prosto.Sama nie wpisuje konkretnych terminów, ustalam je mailowo i wpisuję, że będą ustalone mailowo. Zawsze je ustalam, od razu to powiem. Warto jest je ustalić, ale nie ma do końca określonej formy, w jakiej dobrze jest wpisać je do umowy.

Data w umowie może się zmieniać, ponieważ praca nad projektem jest bardzo elastycznym procesem. Może coś się w międzyczasie wydarzyć. Nie warto wpisywać konkretnego terminu, np. 7 sierpnia, i oczekiwać, że to będzie ta data. Ja raczej myślę, że to jest: trzy tygodnie, cztery tygodnie, pięć tygodni… Dajemy sobie limity.

Tutaj ważna uwaga,że przy takim przeciąganiu projektu, mówię tu o przeciąganiu, bo zdarza się, że nam ten termin realizacji projektu się najzwyczajniej w świecie wydłuża, ta data może być zmieniona.I to też dobrze, żeby było wpisane w umowę, że taka data się zmienia.

Zazwyczaj architekt to wpisuje, żeby chronić też siebie. Jeżeli Klient jest niezdecydowany, to żeby to nie wpłynęło na pracę architekta.
Ale to już tak ze strony architekta powiedziałam, ale może to być w umowie i jest to bardzo istotne dogadanie się jeżeli chodzi o terminy.
Bardzo ważne jest też coś, co ja mam w umowie, ale zdarza mi się widzieć umowy, w których tego nie ma.

To jest informacja dotycząca tego, jak tę umowę można zakończyć.
Załóżmy, podpisaliście umowę na cały projekt. Nie na etapy tylko na cały projekt.

I współpraca Wam się w ogóle nie układa. Zrobiliście te “pięć pytań, które warto zadać architektowi” ale to jednak się nie sprawdziło.

Sprawdziliście jak wygląda realizacja projektu, sprawdziliście biuro, referencje. Coś nie strzyknęło, jakaś energia nie zagrała między Wami a architektem i nie możecie.. nie możecie dojść do porozumienia!

To warto wpisać w umowę na jakich warunkach tę umowę możecie zakończyć.
I ile musicie z tego projektu zapłacić, do którego etapu.
Czy za całość, czy za ten etap, na którym stwierdzacie, że już nie idzie.Już nie idzie i już nie pójdzie, niestety!
Informacje, które są też istotne to jest to, gdzie dokumentacja dotycząca Waszego projektu będzie wypływać.To chodzi o to, że architekci lubią swoją pracę pokazywać, to też jest ich marketing.

Warto zaznaczyć, co można publikować, gdzie można publikować..
Co jest istotne jeszcze to jest oczywiście rozliczenie.

Rozliczenie, czyli dokładna wpisana kwota, wiem, że to jest banalne, ale wolę to zaznaczyć,
i rozliczenie dotyczące etapów i tego co dostaniecie po każdym etapie,co dostaniecie i jaką kwotę musicie przelać.

To jest strasznie istotne nie tylko ze względów dla Was takiego komfortu finansowego,ale także, żebyście wiedzieli,co po czym następuje i co możecie egzekwować z tej umowy.
I ostatnia rzecz, która mi przyszła do głowy, a którą ja też wpisuję do umowy,to jest to, co się dzieje po wykonaniu projektu.
Czyli co dostaniecie, gdy ten zakres się skończy i na przykład będzie potrzebna korekta?

Co się stanie? Czy tam będzie jakaś kwota doliczona? Czy architekt umywa ręce? Co się stanie?Przynajmniej jednym zdaniem dopisać czy korekty są możliwe, w jakim zakresie, jeżeli w ogóle korekty nie są możliwe,to czy nadzór telefoniczny albo mailowy, czy to jest możliwe?

Bo jeżeli ktoś zostawi Was samych z projektem..

Oczywiście są inne aspekty prawne. Te, o których powiedziałam tutaj, to są takie podstawowe rzeczy,które ja uważam, że są istotne w komunikacji pomiędzy Klientem a architektem.Jeżeli jakaś umowa jest bardziej skomplikowana zalecam odezwanie się do prawnika,to w końcu nie są tanie rzeczy, projekty.

Ale mam nadzieję, że ten film przynajmniej Wam trochę naświetlił, jak taka umowa powinna wyglądać.

Jeżeli podobał Wam się film – zasubskrybujcie! Skomentujcie, a skomentować możecie wszystko!

Z chęcią poczytam Wasze komentarze, bo wtedy będę wiedziała jaki film jeszcze chcieli byście obejrzeć
albo o czym się jeszcze dowiedzieć, więc śmiało komentujcie, subskrybujcie, oglądajcie inne filmy, a tymczasem..

Do zobaczenia!

Related Posts